Kolejna wielka improwizacja.
Pierwsze buciki techniką pergaminową myślę, że mogłyby być lepsze, ale jak na pierwszy raz myślę, że nie wyszły tragicznie.
We wrześniu dwa śluby to będę kombinowała pudełeczka z tej okazji :)
W najbliższym czasie ruszam z opowiadaniem, żeby ta nieszczęsna zakładka nie straszyła taką pustką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za opinie ;)