środa, 18 września 2013

Kuferki

Po wielu latach wybraliśmy się do rodziny w Milanówku pod Warszawą z tej okazji mogłam zasiąść w pracowni i stworzyć coś zupełnie innego niż zawsze. Prezenty miały być bardzo osobiste takie od serca. 
Znalazłam wspaniałe zdjęcia więc postanowiliśmy to wykorzystać: 



Zdjęcie z tego kuferka tak mnie zainspirowało, że powstał w mgnieniu oka. 


Ten kuferek powstawał niestety w mękach bo uparłam się by zrobić inaczej niż pierwszy, ale po 3 próbie i kolejnym zrywaniu motywu i zmywaniu farby jednak się poddałam. 

W środku serduszka z masy solnej. 

Gdzieś w czeluściach internetu mignął mi przepis na masę imitującą porcelanę, ale oczywiście go nie zapisałam i teraz nie mogę znaleźć. Znacie go może?











piątek, 6 września 2013

Nowy pomysł

Post miał być wczoraj późnym wieczorem, ale komputer zawiesił mi się na Amen i uznałam, że to najlepszy znak, że czas iść spać. Piękna pogoda za oknem nie do końca sprzyja robótkom, ale przynosi wiele inspiracji. 

Był ktoś z Was na grzybach? Ja mam nadzieję się wreszcie wybrać tylko żeby choć troszkę popadało. Oj marzy mi się jajecznica z kurkami, a raczej kurki z jajkiem :D. 

Chłopak podesłał mi zdjęcie pięknych butelek ozdobionych sznurkiem. 
Postanowiłam spróbować. Butelek u mnie dostatek zwłaszcza, że szkła wywożą raz w miesiącu... jeden worek ( w rzeczywistości z pięć, ale dostajemy jeden) z plastikiem, papierem i metalem też, ale to raczej temat na bardzo długi artykuł. Zresztą nie psujmy sobie humoru w ten piękny słoneczny dzionek. Sznurek wygrzebałam w garażu (mam nadzieję, że tata nie ma nic przeciwko ;) ) i powstały pierwsze próbne prace:

Mi oczywiście jeden sznurek i bejca która jakoś nie specjalnie chciała dać na nim ładny kolor nie wystarczyły więc pocięłam na paski moje stare spodnie :

Większa butelka ma dookoła wklejone szlufki tylko kokarda coś mi nie pasuje chyba zmienię ją na delikatną białą z materiału. Wczoraj z siostrą rozbroiłyśmy portki do końca więc dzisiaj dalszy ciąg oklejania. 
 
Czy Wy też macie problem ze wstawianiem zdjęć na bloga, wszędzie są w pozycji pionowej, a gdy wczytuje je na blog skubane kładą się na boku...Strasznie dużo kombinacji, żeby je dobrze wczytać. 


Korzystajcie ze słonka niedługo jesień :) a swoją drogą znalazłam instrukcję wytrawiania liści ;)