piątek, 31 sierpnia 2012

Szkatułka na biżuterię

Post miał być jutro, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać więc nowe prace przygotowane na dożynki pokażę w weekend, a teraz zrobię miejsce dla tej najnowszej :)

A wszystko zaczęło się od tego, że koleżanka zamówiła u mnie szkatułkę na biżuterię... 

Szkatułkę wraz z papierem ryżowym w piękne kwiaty dostałam od Niej więc nic tylko zabrać się do pracy, ale jakoś tak po obejrzeniu serwetek zmieniła nam się koncepcja. Miały być anioły na tle starego pisma. Jako, że w moim mieście o czymś takim jak papier ryżowy to chyba nikt nie słyszał, a i takowych serwetek nie było koncepcja zmieniła się znowu: znalazłam serwetkę którą teraz możecie podziwiać na kuferku, a anioły dokleiłam z moich zbiorów.
Umieszałam jaśniutką kremową farbę na wieko i szufladę, a resztę pokryłam bejcą BUK PATYNA. 
Wszystko zajęło mi niecałe 4 dni. 

Pierwszy raz robiłam coś dłużej niż dwa dni (z czego jeden to już tylko lakierowanie), ale tak strasznie się bałam, że coś popsuje, że o dziwo udało mi się nie spieszyć. 
Kilka rzeczy oczywiście bym poprawiła, ale z efektu końcowego jestem prawie zadowolona (nie ma co osiadać na laurach zawsze trzeba znaleźć coś co jest źle :D )

A w środku siedzi aniołek bo przecież ktoś musi pilnować tej biżuterii :)



Wnioski z pracy?
A pewnie, że są i to przełomowe od dziś zaczynam uczyć się cierpliwości :D

Oczywiście jeszcze wielkie podziękowania za takie zamówienie, bo bawiłam się przy nim świetnie.


Dożynki

W tym miesiącu drugi i ostatni raz miałam okazje sprzedać swoje prace i w tym miejscu olbrzymie podziękowania dla pewnej niezwykle miłej Pani :)
Nie obejdzie się też bez buziaków dla Łomaka i Taty za zbudowanie składanego stołu :* 
Jesteście niesamowici ;) .



Jak to na dożynkach ludzie dużo oglądali mało kupowali, ale ile przy tym było zabawy.
Łomak znowu bawił dzieci malując im buzie przyprawiając przy tym pewnie nie jednego rodzica o ból głowy gdy przyszło pociechę umyć :)

Na potrzeby zapełniania nowego większego stoiska powstało kilka prac, ale te pokażę następnym razem, a teraz uciekam dokańczać zamówiony kuferek. Jak dostanę pozwolenie to też go Wam pokażę. 

U mnie za oknem szaro, buro i ogólnie nieciekawie więc na poprawę humoru życzę słońca i uśmiechu. 



niedziela, 19 sierpnia 2012

Święto Chleba i 5 zł.


Pięknie się zapowiadało:

Stoiska z rękodziełem były dwa
Moje malutkie 


i takie spore jakiejś firmy. 
Ruch był i tak niemal zerowy bo wszyscy jedli, pili, jedli, pili i tak na okrągło nawet niewiele oglądali. 

Bilans to 5 zł za kolczyki z modeliny w kształcie kości do gry które zrobiła moja siostra, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo najedliśmy się dobrego chleba z prawdziwego pieca zbudowanego z kamieni i Łomak malował ku mojej radości twarze dzieciakom :)

Niedługo dożynki i wiem, że nawet jeśli znowu nic z tego nie wyjdzie to my będziemy bawili się świetnie :D

DOBRANOC WSZYSTKIM :)


sobota, 18 sierpnia 2012

Różności

Już przysypiam, ale dawno nie wrzuciłam nic nowego więc jeszcze przebłagam Dziadka Piaskowego i coś Wam przedstawię :)

Gdzieś kiedyś zobaczyłam karafkę w podobnym stylu z motywem owoców i tak mi się spodobała, że gdy zdrapałam już z tej naklejkę z ceną, która uparła się aby zostawić olbrzymi ślad od kleju pędzle poszły w ruch. Na początku zła byłam bo strasznie krzywo mi to wszytko wychodziło, ale z efektu końcowego jestem nawet zadowolona (co mi się rzadko zdarza)




Oczywiście przed tym "sukcesem" popełniłam taką oto buteleczkę (już raz ją myłam z brązowej farby bo uparła się, że do szkła nie będzie przylegała i koniec) oczywiście zamiast zamalować łapki aniołka z rozpędu nakleiłam na niego różę i w efekcie mamy przezroczyste liście XD


Na dzisiaj to wszystko.
Jutro krótka relacja z X Święta Chleba na którym zarobiłam niebotyczną sumę 5 zł sprzedając kolczyki wykonane przez siostrę :)

Spokojnej nocy Kochani 

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Motyle :)


Tydzień wolnego od praktyk, a w domu czekało na mnie pielenie i układanie kostki... 
Czasu było niewiele, ale i tak coś musiałam sklecić :D
Na forum znalazłam instrukcję z trójwymiarowym decoupage z użyciem folii oto efekty pierwszych prób:


Dokończyłam też zakładki na jarmark coś małego i taniego dla dzieci :) jeszcze tylko jakieś frendzelki czy coś trzeba dorobić. 


Życzę miłej drugiej (niestety) połowy wakacji :D