poniedziałek, 11 czerwca 2012

Taca decoupage

Powoli odkrywam plusy tego bloga :) Już na stary nie wracam. 
Choć czasu niewiele, a w domu jestem w porywach raz na tydzień zawsze uda się coś skubnąć. Chyba bym zwariowała bez zrobienia choć czegoś malutkiego. Wykorzystałam tatę do zabejcowania tacy  i w biegu dodałam róże:


O mało zawału nie dostałam jak zobaczyłam że lakier zaczyna się "wżerać" w bejcę pod serwetkami robiąc plamy na wzorze. Na szczęście nie wyszło najtragiczniej przecież zawsze mogło być gorzej :). 

Czeka na mnie stos notatek z kynologi - jutro zaliczenie przedmiotu, ale jakoś nauka za nic mi nie idzie więc trzymajcie za mnie kciuki bo będę potrzebowała dużo szczęścia :). 

2 komentarze:

  1. piękna taca :)serdeczne dzięki za decoupagowe wskazówki ciągle jestem na etapie nauki :)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz tą tacką mnie zmobilizowałaś do relaksu przy deku... a też mam dwie tacki do zrobienia. Dziękuje za inspirację

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za opinie ;)