niedziela, 9 września 2012

Coś z niczego

Ostatnio dni uciekają mi w zastraszającym tempie. Nie byłabym jednak sobą gdybym wieczorami nie usiadła by pokombinować z czymś nowym. Natchniona przez Panią u której robiłam praktykę zabrałam się za biżuterię z papieru. Gazety i tak miały iść na śmietnik więc dlaczego ich nie wykorzystać?
Sznurek podwędziłam z kuchni (po natarciu parafiną bardzo ładnie się prezentuje), a koraliki kręciłam z siostrą więc poszło nawet dość szybko i sprawnie. Do tej pory powstały dwa naszyjniki:

W planach oczywiście są już kolejne, ale dzisiaj czeka mnie pomoc przy spawaniu schodów i coś tak czuję, że jak wieczorem zobaczę poduszkę to już nie będzie odwrotu :)

 A może sznurek da się bejcą zabarwić? :D 

Miłego dnie życzę ;)



5 komentarzy:

  1. Świetny pomysł, nie widziałam jeszcze biżu z papieru, podoba mi się, a może potraktuj te rurki lakiero bejcą???

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolekcja Recyklingowa bym powiedziała:)) bardzo pomysłowe:) koleżanka wyżej proponuje lakierobejcę, a ja bym proponowała farbkę akrylową w jakimś ładnym kolorku:) chociaż właściwie i tak się prezentują fenomenalnie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz apropo wypiekania, myślałam na początku że to dziwne, że właśnie były miękkie z góry;p i tak piekłam że zbrązowiały. Ale następnym razem byłam mądrzejsza i po prostu schłodziłam pracę zimną wodą. Efekt natychmiastowy - stwardniały jak trzeba:)

      Usuń
  3. Śliczne to Twoje coś z niczego, twórcze i nigdy bym nie pomyślała że z gazety bo takie kolorki ładne. Cieszę się że trafiłam do Ciebie, jesteś dla mnie inspiracją ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają świetnie, w życiu bym nie powiedziała że to z gazety :D fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za opinie ;)